Lubię chodzić własnymi ścieżkami - bez fachowych przewodników i GPSa - najlepiej tymi wydeptanymi przez kozy. Wierzę, że nie trzeba odbywać dalekich podróży, aby poczuć egzotykę - tuż za domem może znajdować się miejsce z niesamowitą aurą i historią. Zgubienie się jest najlepszym sposobem na odnalezienie. Cel i dystans do pokonaniania nie są aż tak ważne, jak nasz sposób spojrzenia i interpretacji. Każda podróż może zacząć się w każdym punkcie i wszędzie jest w stanie nas zaprowadzić - tylko od nas zależy, za którą kozą pójdziemy w ślad, albo z kim usiądziemy napić się wina przy kreteńskim stole! Życzę miłej lektury - inspirującej, relaksującej i uczącej zarazem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz