Matala to kolejne miejsce na Krecie o niesamowitej historii. Mitologia podaje, że sam Zeus przybył właśnie tutaj pod postacią białego byka z uprowadzoną na swoim grzbiecie Europą. Prehistoria i historia zostawiły bardziej namacalne ślady. Do dziś w Matali można oglądać wykute w wapiennej skale liczne groty będące śladem egzystencji ludzi z ostatniego okresu kamienia, neolitu, czyli sprzed 5000 - 2600 lat p.n.e.! Grotami tymi zainteresowali się następnie Rzymianie, którzy od I wieku przed nasza erą do IV wieku naszej ery sprawowali kontrolę nad Kretą. Rzymska stolica wyspy znajdowała się niedaleko Matali, w Gortynie. Matala była portem Gortyny, a w tutejszych grotach grzebano zasłużonych Rzymian.
Groty zapełniły się życiem, muzyką, śmiechem i kolorami, gdy w latach 6o-tych zostały odkryte przez pierwszych turystów przybyłych na Kretę. Takie nietypowe miejsce od razu spodobało się beatnikom, a później hippisom. Mogłoby się wydawać, że tu znaleźli swój wymarzony skrawek ziemi, gdzie mogli "wracać do korzeni", łączyć się z "Matką Naturą", medytować oraz cieszyć się wolnością i swobodą. Nic bardziej mylnego. Choć dziś sprzedaje się historyjki o szczęśliwych i beztroskich hippisach z Matali - którzy stali się tak dużą atrakcją wyspy, iż przyciągnęli innych turystów i pobudzili rozwój tej malutkiej, rybackiej wioski - rozwój sytuacji doprowadził do dalekiego od happy endu końca.
Dla wiekszości tubylców hippisi byli prawdziwym widowiskiem -